drożdżowy placek ze śliwkami

niedziela, 30 września 2012
Smak mojego dzieciństwa - placek drożdżowy w niedzielne popołudnie, nic nie było w stanie go przebić!  Ciasto jest niesamowicie wilgotne, a przy tym smak  owoców..hmm..

Tzw. sponsorem dzisiejszego  dnia są śliwki węgierki, które udało nam się jeszcze zdobyć na wczorajszym (sobotnim) targu. Cudownie dojrzałe owoce, wyróżniające się swym smakiem wśród wszystkich gatunków śliwek.


Dla mnie najpiękniejszym komplementem było stwierdzenie, że właśnie taki placek robiła mojego męża babcia i to, że dzieci bez podejrzeń po nie sięgają, zupełnie tak, jak ja kiedyś, gdy moja Mama przygotowywała je dla nas:)



Składniki:



  • 500 gram mąki
  • 15 gram świeżych drożdży
  • ok. 3/4 szklanki ciepłego mleka
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego nierafinowanego (Demerara)+ kilka łyżeczek na tzw. posypkę
  • 100 gram roztopionego masła
  • 3 żółtka 
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • ok.700 gram śliwek węgierek
  • szczypta soli



Wykonanie:


1. Sporządzić zaczyn w dużej misce: pokruszone drożdże, kilka łyżek przesianej mąki, 1 łyżka cukru, parę łyżek ciepłego mleka-> rozmieszać i poczekać 5-10 minut, aż pojawią się pęcherze.


2. W osobnej misce żółtka dokładnie roztrzepać z pozostałym cukrem, dodać waniliowy ekstrakt i roztopione,  ale przestudzone masło. Wymieszać bardzo dokładnie.


3. Do gotowego zaczynu, dodać pozostałą, przesianą mąkę, szczyptę soli i zawartość drugiej miski, oraz odrobinę mleka. Wyrabiamy ręcznie lub przy pomocy robota kuchennego stopniowo dodając po 2 łyżki mleka, aż ciasto będzie jednocześnie elastyczne i zarówno lepkie (nie odrywające się od ręki).  Zgarniamy brzegi szpatułką i odstawiamy przykryte bawełnianą ściereczką, aż podwoi swoją objętości - na ok 1 godzinę.


4. Wyrośnięte ciasto rozciągamy w palcach i wykładamy na blachę (23x33) wyłożoną pergaminem. Wyrównujemypowierzchnie opuszkami palców, następnie układamy połówki śliwek skórką do dołu. Przykrywamy bawełnianą ściereczką i pozwalamy wyrosnąć ok 30-40 minut.


5. Piekarnik rozgrzewamy do 180 Celsjusza wkładamy blaszkę z ciastem i pieczemy ok 40-45 minut. "Gotowość" ciasta sprawdzamy wykałaczką, jeśli jest sucha ciasto jest gotowe, wtedy posypujemy wierzch odrobiną cukru trzcinowego i pieczemy jeszcze ok 3 minut, et voilà





owsianka o smaku migdałowym w towarzystwie mango

Kolejna porcja dobrej dawki błonnika, białka i witamin, ale przede wszystkim dobrego i ciekawego smaku, bo kto powiedział, że owsianka musi być mdła i bez wyrazu:)?
Przepis ten oryginalnie brzmi: Mango Almond Refrigerator Oatmeal i jest autorstwa Monica.

Lubię smak mango, za jego orientalność, no i oczywiście nie bez znaczenia jest to, jaki ma wpływ na nasze zdrowie, bo: poprawia trawienie -błonnik, wzrok - dzięki witaminie A, pamięć - za sprawą kwasu glutaminowego, który też dobrze wpływa na nasz układ nerwowy, dodatkowo zawiera witaminę E, a skórki z mango, sposobem naszych Mam i Babć, możemy wetrzeć w skórę twarzy i pozostawić na 10 minut - odblokuję to pory i usunie zanieczyszczenia skóry:)



Składniki: (2 porcje)

  • 1/2 szklanki płatków owsianych (górskich lub orkiszowych)
  • 2/3 szklanki chudego mleka
  • 1/2 szklanki jogurtu greckiego typu light
  • 1 łyżka ziaren szałwii hiszpańskiej lub zmielonego siemia lnianego
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
  • 1 łyżeczka miodu lub innego słodzika
  • 1/2 szklanki mango pokrojonego w kostkę (mniej więcej 1 małe mango)




Wykonanie:

1. Do słoika (500-600 ml) wsypujemy płatki, mleko, nasionka szałwi/izmielone siemie, jogurt grecki, miód i ekstrakt. Mieszamy dokładnie.


2. Dodajemy pozostałe mango i mieszamy delikatnie. Zakręcamy słoik i wstawiamy do lodówki na całą noc


Takie śniadanko, jest dobre jeszcze następnego dnia, a jeśli nie mamy świeżego mango, możemy je zastąpić suszonym, jednocześnie zmniejszając jego ilość o połowę i taka porcja może wtedy poleżakować w lodówce nawet i trzy noce.


zupa z soczewicy i dyni

piątek, 28 września 2012
To zupa ze zdecydowanym charakterem, wyśmienitym smakiem i niezwykłym aromatem..
Zawdzięcza to, nie niezwykłym roślinom strączkowym, które dostarczają nam dużo białka, witam i minerałów. Szczyptę pikanterii zawdzięczamy papryczce chili, która wspaniale nakręca metabolizm, broni nas przed odkładaniem się niechcianego tłuszczyku:). Szafran i kurkuma, nie tylko nadają piękny kolor i aromat potrawie, ale również działają przeciwzapalnie łagodząc bóle stawów. Gdy dnie są już chłodniejsze, nie ma nic lepszego niż rozgrzewająca i smaczna zupa:)





Składniki (ok. 6 porcji)

  • 6 szklanek bulionu (warzywny lub z drobiowy)
  • 1 szklanka żółtej soczewicy
  • 1/2 szklanki czerwonej soczewicy
  • 1 pełna szklanka pure z dyni
  • 1 łyżeczka masła+1 łyżeczka oliwy
  • 1 papryczka chili pokrojona w bardzo drobną kostkę
  • 1/2 cebuli drobno pokrojonej
  • 1 ząbek czosnku drobno posiekanego
  • 1 łyżeczka ziarenek kolendry ( rozgnieść w moździerzu lub tłuczkiem)
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • szczypta kminu (w zależności od tolerancji na tą przyprawę)
  • szczypta szafranu
  • sól do smaku
  • szczypta pieprzu kajeńskiego
  • kilka łyżeczek posiekanej natki kolendry


Wykonanie:


1. Zagotować bulion i wsypać do niego uprzednio przepłukaną na sitku soczewicę, gotować na aż zmięknie ok. 15 -20 minut. 


2. Dodać roztłuczone ziarna kolendry, kmin, kurkumę i szafran, wymieszać. Całość zmiksować, na końcu dodać pure z dyni.


3. Rozgrzać na patelni masło i oliwę, następnie przyrumienić cebulę, czosnek i papryczkę chili. Zawartość patelni dodać do garnka z soczewicą i dynią. 


4. Zagotować zawartość garnka, następnie ostrożnie doprawić pieprzem kajeńskim i solą do smaku. Na końcu posypujemy poszatkowaną kolendrą


Najlepiej smakuje w akompaniamencie ciepłych grzanek z czosnkiem:)





nadziewane papryczki - czyli mój sposób na leftover risotto

środa, 26 września 2012
Jak to w życiu bywa, nie zawsze wszystko ze stołu znika, ale nic, co dobre zmarnować się nie może. Dlatego też na dzisiaj postanowiłam wesprzeć się intensywnie czerwonymi i jędrnymi papryki. Odgrzewane risotto jest, jakby to powiedzieć, jak odgrzewany kotlet, niby dobry, ale... No właśnie:)

Czerwone papryki zasługują na naprawdę dobre nadzienie, bo same w sobie zawierają mnóstwo zdrowego bogactwa, takiego jak flawonoidy i karotenoidy, które spełniają funkcję przeciwutleniaczy, potrzebnych w naszej diecie, mnóstwo witamin (przede wszystkim C i A)  i niezłą dawkę magnezu. Tak  więc warto się z nimi zaprzyjaźnić:

Składniki: ( 4 porcje)

4 jędrne czerwone papryki

1 szklanka bulionu (warzywny lub drobiowy)

3 szklanki gotowego risotto

4 łyżki tzw. bułki tartej

1/4 szklanki startego parmezanu

2 łyżki drobno posiekanych liści kolendry

1 łyżka oliwy z oliwek


Wykonanie:

1. Ścinamy dno wraz z ogonkiem każdej papryki i usuwamy gniazda.

2. Napełniamy papryczki risotto, posypujemy bułką tartą i parmezanem.

3. Układamy w naczyniu żaroodpornym podlewając bulionem. Zraszamy górę każdej papryczki oliwą z oliwek i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni Celsjusza na 20-30 minut

4. Po wyjęciu z piekarnika, "podlewamy" łyżką bulionu pozostałego w naczyniu, w którym zapiekały się papryczki, posypujemy parmezanem i kolendrą.

Smacznego!










miodowe espresso-ricotto

To smakołyk, który może zastąpić nam jednocześnie popołudniową kawę i deser, jak i również pożywne śniadanie - ponieważ zawiera dużo wapnia i białka. Bardzo łatwe w wykonaniu, a przy tym smaczne.


Składniki: (4 porcje)

500 gram sera ricotta (najlepiej z obniżoną zawartością tłuszczu)

2 łyżeczki rozpuszczalnej kawy espresso

4 łyżki miodu

2 łyżki szałwii hiszpańskiej (można pominąć jeśli jej nie mamy) 

1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (lub połowa ziarenek z laski wanilii)

4 łyżki granoli (pełne musli bez dodatku orzechów i suszonych owoców)

1 łyżeczka kakao

1 łyżeczka cynamonu (lub przyprawy do kawy i deserów)


Wykonanie:

1. Wszystkie składniki za wyjątkiem kakao, granoli i cynamonu umieszczamy w naczyniu miksującym, ale również można skorzystać z pomocy robota kuchennego. Mieszamy całość dokładnie wszystko ze sobą się połączy.

2. Uzyskaną masę przekładamy do 4 filiżanek lub salaterek. Górę deseru posypujemy granolą (musli), odrobiną kakao i szczyptą cynamonu. Wstawiamy do lodówki na co najmniej godzinę.

risotto z dynią i kurkami

wtorek, 25 września 2012

Najbliższe dni, na pewno będą się zapowiadać smakowicie, a to za sprawą Pani Dyni, która gości w mojej kuchni od poniedziałku. Jej piękne kształty i intensywny kolor skórki inspirują mnie do podjęcia wyzwania i stworzenia czegoś pysznego, tak by i Ci duzi i Ci mali, mieli powód do zadowolenia i podniebnej rozkoszy:)


To co dziś udało mi się wyczarować, w pewien sposób przerosło nasze oczekiwania, być może dlatego, że już dawno nie mieliśmy kontaktu z risotto, jest to danie niecierpiące pośpiechu, za co potrafi odwdzięczyć się swoim niesamowitym i delikatnie kremowym smakiem, który zdecydowanie różni się od tradycyjnego ryżu.


Składniki: 


I etap



1 cebulka szalotka
1 ząbek czosnku
4 szklanki pokrojonej w kostkę dyni
250 gram kurek lub borowików
0,5 szklanki wody
1 papryczka chili bez pestek
1 gałązka świeżego tymianku
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka masła
sól, pieprz, starta gałka muszkatołowa


II etap



4 szklanki rosołu
1 szklanka białego wytrawnego wina
1,5 szklanki ryżu Arborio
0,5 szklanki pokrojonej w drobną kostkę cebuli
2 łyżki posiekanej kolendry
1 łyżka oliwy z oliwek
2 łyżki masła
1/2 szklanki startego parmezanu+dekoracja
sól, szczypta szafranu


Przygotowanie:

I etap


1. Łyżkę masła i oliwy rozpuścić na patelni. Dodać szalotkę, posiekany czosnek i zeszklić. Następnie dodajemy oczyszczone grzyby ( użyłam kurek, bo kolorystycznie odpowiadały dyni), Smażymy ok 3 minut, dodając szczyptę soli. Dodajemy teraz 2 szklanki ( z pozostałych czterech) pokrojonej w kostkę dyni - smażymy chwilę, następnie podlewamy wodą.


2. Gdy dynia zmięknie, zdejmujemy z ognia i miksujemy na jednolite pure doprawiając na końcu utartą gałką muszkatołową. 


3. W międzyczasie czasie, nagrzewamy piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Na blaszce kładziemy pozostałe 2 szklanki pokrojonej w kostkę dyni, oraz pozbawioną pestek papryczkę chili przekrojoną wzdłuż  oraz gałązkę tymianku. Wszystko to delikatnie solimy i pieprzymy, zraszając oliwą wstawiamy do piekarnika na 10-12 minut


II etap


1. Powoli zagotowujemy rosół, a w międzyczasie, rozgrzewamy oliwę w dużym rondlu, dodajemy cebulkę i czekamy, aż się zeszkli by móc dodać ryż Arborio, mieszamy dość szybko czekając aż oliwa pokryje każde ziarenko ryżu, solimy delikatnie. To najlepszy moment by dodać szklankę wina i cierpliwie czekać, aż alkohol wyparuje, natomiast ryż przejmie winny aromat.


2. Teraz stopniowo dodajemy wrzącego rosołu, mieszamy dość często nie dopuszczając by ryż w trakcie gotowania stracił swoją "płynność", w tym celu oczywiście dodajemy nasz rosół. W tym momencie dodajemy szczyptę szafranu, który pięknie zabarwi naszą potrawę


3. Pod koniec gotowania dodajemy, parmezan i masło, mieszamy. Następnie dodajemy nasze pure z dyni i kurek, ciągle mieszając sprawdzamy konsystencję. Ryż musi być kremowy, ale niezbyt gęsty, tak aby rozpływał się nie tylko w podniebieniu, ale i na talerzu. Dodajemy naszą dynię z piekarnika, oraz papryczkę, którą uprzednio kroimy w drobną kostkę. 


4. Mieszamy wszystko, dodając kolendrę i ewentualnie doprawiamy do smaku. Układamy na talerzu, dekorując wedle uznania i oczywiście nie zapominamy o kilku płatkach parmezanu, który w tej potrawie zajmuje jedno z głównych miejsc - nie tylko estetyczne:)


Smacznego!









nektarynkowa rozkosz:)


Wspaniale komponuje się na talerzu w parze z serami typu Camembert, Brie czy innymi serami miękkimi. Jest doskonałym dodatkiem do mięsa - zarówno czerwonego jak i białego    i nawet chrupiąca grzanka doskonale połączy się z niezwykłą słodyczą i zaskakującym smakiem nektarynkowego przetworu jesiennego:)



Składniki: 

3 łyżki oliwy z oliwek

2 duże cebule pokrojone w piórka

1 ostra papryczka chili bez pestek, bardzo drobno pokrojona

1 łyżeczka drobno pokrojonego rozmarynu (najlepiej świeżego)

2 listki laurowe

0,5 kg nektarynek ( wypestkowanych i pokrojonych w kostkę)

1 szklanka rodzynek

2 łyżeczki utłuczonych ziaren kolendry 

1,5-2 szklanek cukru trzcinowego

niecała szklanka octu z czerwonego wina




Wykonanie:

1. W dużym rondlu rozgrzać oliwę, dodać cebulę, chili, listki laurowe oraz rozmaryn, smażymy to dość często mieszając na średnim ogniu, aż cebulka zmięknie (pośpiech jest niewskazany - bo chodzi o to by przyprawy zdążyły wniknąć w cebulkę)

2. Dodajemy pozostałe składniki i gotujemy na wolnym ogniu ok. godziny mieszając od czasu do czasu, aż nasz przetwór zgęstnieje

3. Przekładamy do wysterylizowanych słoików, zakręcamy. Chłodne słoiki wstawiamy do lodówki i tam mogą cierpliwie leżakować nawet i 5 miesięcy, choć to rzadki przypadek;)





zapiekane roladki indycze

poniedziałek, 24 września 2012

Są smaczne, zdrowe i łatwo nimi zaskoczyć nawet tych, którzy nie lubią szpinaku. Amerykanie bez indyka nie wyobrażają sobie Świąt i to nie tylko Dziękczynienia, ale również i Bożego Narodzenia.

Istnieje teoria, że spożywanie mięsa indyczego może wpłynąć pozytywnie na nasze samopoczucie, ponieważ zawiera ono aminokwas tryptofanu, który z kolei spożywany w dużych ilościach przyczynia się do wzrostu serotoniny i naszego dobrego nastroju. Oczywiście musi być spełniony jeszcze jeden warunek - musi być smacznie przyrządzone:) 


Żeby było ciekawiej, niemal do każdej panierki dodaję kilka zmielonych migdałów, nie tylko dlatego, że wspaniale działają na naszą cerę, ale ponieważ mają dobry wpływ na regulację cholesterolu, są dobre zarówno dla mózgu jak i serca, a diabetykom obniżają indeks glikemiczny spożytych potraw - jak ich nie kochać:)!

Tzw. bułkę tartą przygotowuję sama, ponieważ lubię wiedzieć, co w niej "siedzi". Robię ją z resztek czerstwego pieczywa, jakie się u nas spożywa. Razowe pieczywo wrzucam do blendera i mielę na gruboziarnisty piasek i gotowe:)



Składniki:


5-6 sznycli z piersi  indyka (400-500 gram)
1/2 szklanki tzw. bułki tartej (najlepiej z ciemnego pieczywa)
10 zmielonych migdałów
1 łyżeczka oregano
60 gram sera ( feta/ gorgonzola/ blue cheesse)
300 gram mrożonego szpinaku
1/4 szklanki drobno posiekanej cebulki
2 łyżki roztopionego masła
300 gram szpinaku mrożonego
pieprz do smaku

Wykonanie:

1. Szpinak rozmrozić, wrzucić na sitko i odsączyć z reszty wody w nim zawartej.

2. W średniej wielkości miseczce widelcem rozkruszyć ser (ja użyłam gorgonzolę, bo taką akurat dysponowałam), dodać odsączony szpinak, cebulkę oraz odrobinę pieprzu do smaku -wymieszać na jednolitą masę.

3. W głębokim talerzu mieszamy panierkę z oregano i mielonymi migdałami

4. Do rozbitych delikatnie sznycli nakładamy nasze nadzienie i zwijamy. Każdą roladkę "obtaczamy" w roztopionym maśle, a następnie w panierce. Układamy, na blaszce lub naczyniu żaroodpornym - zawiniętą częścią do dołu.

5. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza i zapiekamy 0k 10-15 minut 



owsianka orzechowo - bananowa

poniedziałek, 17 września 2012

Kolejna odsłona rewelacyjnej metody na porannego "głoda":). Banana Peanut Butter Refrigerator Oatmeal autorstwa Monica z The Yummy Life u nas tak się dziś prezentowało na stole:)




Składniki ( 2 porcje)


  • 1/2 szklanki płatków owsianych
  • 2/3 szklanki chudego mleka
  • 1/2 szklanki jogurtu greckiego typu light
  • 1 łyżka ziarenek szałwii hiszpańskiej lub siemia lnianego
  • 2 łyżki masła orzechowego <-klik
  • 2 łyżeczki miodu
  • 1/2 szklanki pokrojonego w kostkę banana ( 1 mały banan)


Wykonanie:


1. Płatki, mleko, jogurt i ziarenka wsypujemy do słoika i mieszamy. Następnie dodajemy pozostałe składniki  za wyjątkiem banana i powtarzamy czynność, dodajemy banana i teraz delikatnie wszystko ze sobą łączymy.


2. Zakręcony słoik wstawiamy do lodówki na całą noc. Rano płątki będą już gotowe już, by zaspokoić nie tylko poranny głód, ale i naładować nas energetycznie:)

Cinnamon Raisin Swirl Bread - chleb cynamonowy

niedziela, 16 września 2012

To typowy amerykański chleb, słodki w przeciwieństwie do naszego polskiego. Może zastąpić zwykłą kanapkę, jak i sam w sobie może stanowić rozkoszny i pożywny deser. Przepis pochodzi z książki " The America's Test Kitchen Healthy Family Cookbook". Dzieci bardzo szybko się do niego przekonują, bo zawiera w sobie słodycz, dzięki czemu ciemny kolor przestaje być problemem. Nie jest to szybki chleb, ale efekt jest zaskakujący - nowy smak, nowe możliwości.




Składniki:

1 szklanka ciepłego mleka,

1/3 szklanki ciepłej wody,
3 łyżki miodu,
15 gram świeżych drożdży lub 2 1/4 łyżeczki drożdży w proszku,
3  1/2 łyżki masła ( ok.50 gram) roztopionego masła,
1  3/4 szklanki maki pełnoziarnistej (ok.275 gram),
1 1/2-2 szklanki mąki chlebowej (ok 235-310 gram),
1/4 szklanki zarodków pszennych,
2 łyżeczki soli,
1/2 szklanki rodzynek,
3 łyżki brązowego cukru,
2 łyżki białego cukru- moim zdaniem wystarczy 1 łyżka,
1 łyżka cynamonu,
tłuszcz do wysmarowania foremki.

Wykonanie: (musiałam zmienić kolejność)


1. W dużej misce rozpuścić drożdże w mleku i wodzie, dodając miód i mąkę pełnoziarnistą. Poczekać kilkanaście minut, aż zaczyn wyrośnie pod przykryciem bawełnianej ściereczki.


2. Następnie dodajemy 3 łyżki masła, zarodki pszenne, sól i mąkę chlebową (ja użyłam chlebowej pszennej razowej) i wyrabiamy ciasto w mikserze, dodając w razie potrzeby mąkę chlebową, aż ciasto stanie się elastyczne, aczkolwiek wilgotne w środku, musi się odrywać od brzegów miski.


3. Dodajemy rodzynki i znów miksujemy do pełnego połączenia składników.


4. Wyrobione ciasto przekładamy do miski lekko oprószonej mąką i pozastawiamy do wyrośnięcia: ok 1-1,5 godziny.


5. W międzyczasie mieszamy oba rodzaje cukrów z cynamonem.


6. Po wyrośnięciu ciasta, posypujemy stolnicę mąką i rozwałkowujemy surowe ciasto na prostokąt o maksymalnej szerokości równającej się z długością naszej formy. Powstały prostokąt posypujemy cynamonową miksturą, następnie zraszamy wodą (zraszacz, taki jak do kwiatów sprawdza się rewelacyjnie). Ciasto zwijamy bardzo ciasno, następnie układamy w wysmarowanej uprzednio formie, zawinięciem do dołu. 

Odstawiamy ponownie do wyrośnięcia (45-75 minut)

7. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni Celsjusza, wyrośnięty chlebek smarujemy resztką masła i wkładamy do piekarnika na ok 50 minut.







pieczone warzywa w orzechowo-klonowy dressingu

Kolejna dawka witamin, białka i błonnika:). Amerykanie uwielbiają tzw." oven roasted veggies", problem polega na tym, że dressingi jakie się do niech podaje są zazwyczaj na bazie majonezu, śmietany, białego cukru itp., a to już mija się z celem "zdrowego odżywiania". 
Moja propozycja dressingu jest nie tylko zdrową, ale i smaczną atrakcją dla ulubionych warzyw upieczonych w piekarniku.

Moja wersja "oven roasted veggies" 




Składniki: 



  • 2 średniej wielkości marchewki,
  • 1duży korzeń selera,
  • 2 średniej wielkości korzenie pietruszki lub 1 dużą,
  • 3 średniej wielkości buraczki,
  • 2 cebule,
  • 2 ziemniaki,
  • 4 ząbki czosnku,
  • 1 por (biała część),
  • 1/2 czerwonej papryki,
  • 3 listki laurowe,
  • 3 gałązki rozmarynu ( ja użyłam 2 łyżki suchego)
  • 1 łyżeczka suchych listków tymianku
  • sól, pieprz,
  • 1/4-1/3 szklanki oliwy z oliwek.


Wykonanie: 


1. Seler, buraczki. cebulę, ziemniaki kroimy w kostkę, natomiast marchewkę, pietruszkę i pora w talarki. Paprykę w paseczki. a ząbki czosnku pozostają w całości.


2. Wszystkie warzywa  mieszamy w naczyniu żaroodpornym, dodając przyprawy i oliwę. Rozkładamy równomiernie i wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 200 stopni Celsjusza (środkowa półka)


3. Pieczemy ok. 50 minut mieszając warzywa w trakcie pieczenia 2 razy.


Voila!





A teraz pora czymś ubrać nasze warzywka, czyli pomysł na doskonały dressing, który zaczerpnęłam z e-booka o tytule: 21 Amazing & Healthy Salad and dressing recipies


Składniki: ( 1 szklanka )


  • 1/2 szklanki syropu klonowego,
  • 1/2 szklanki orzechów włoskich,
  • 1/4 szklanki octu jabłkowego,
  • 1 łyżeczka soli,
  • 1/2 łyżeczki mielonego, białego pieprzu,
  • 1 łyżeczka zmielonej gorczycy,
  • 1 ząbek czosnku lub 1/8 łyżeczki sproszkowanego czosnku, 
  • 4 łyżki oliwy z oliwek (lub wersja oryginalna 2 łyżki oliwy z oliwek+2 łyżki oleju rzepakowego).


Wykonanie:


Wszystkie składniki poza oliwą umieścić w blenderze i zmiksować na jednolitą masę, stopniowo dodając obie oliwy.


Dressing jest naprawdę wyśmienity i ma niesamowity smak, pasuję do wielu sałatek i warzyw - za równo surowych jak i pieczonych:)





Smacznego:)!


migdałowo-śliwkowe płatki owsiane

sobota, 15 września 2012
Uwielbiam śliwki, w zasadzie każde, choć do moich ulubionych należą węgierki. Jako, że to owoc sezonowy, musiałam włączyć go do mojej owsiankowej wariacji śniadaniowej:)


Składniki (2 porcje):

  • 1/2 szklanki płatków owsianych (najlepiej górskich),

  • 1 łyżka szałwii hiszpańskiej lub zmielonego siemia lnianego,

  • 2/3 szklanki chudego mleka,

  • 1/2 szklanki jogurtu greckiego typu light,

  • 2 łyżki powideł śliwkowych,

  • 2 łyżeczki miodu,

  • 1/2 łyżeczki ekstraktu z migdałów,

  • 1/2 szklanki pokrojonych w kostkę świeżych śliwek lub 6 suszonych drobno pokrojonych.




Przygotowanie:


1. Do słoika (min. 500 ml) wsypujemy po kolei: płatki, ziarenka szałwii lub zmielone siemię lniane, mleko, jogurt, ekstrakt z migdałów - mieszamy dokładnie.


2. Dodajemy pozostałe składniki, delikatnie mieszamy. Zakręcony słoik wstawiamy do lodówki na całą. Następnego poranka serwujemy na zimno.


Taka "owsianka" może spokojnie leżakować do trzech nocy w lodówce, można więc zrobić większy zapas, oszczędzając czas.


soba noodles z kurkami:)

piątek, 14 września 2012
Japoński makaron soba noodles jest sporządzany z mąki gryczanej. Mój synek go uwielbia, a dla nas jest to zdrowsza wersja makaronu typu spaghetti, bo zawiera dużo białka i cennego błonnika.
Kupiłam dziś kurki, które mają specyficzny smak i aromat, a to efekt moich czarów;)


A teraz po kolei:

Składniki (4-6 porcji)


  • 1 opakowanie soba noodles (300 gram)
  • 3 łyżki masła
  • 400 gram kurek
  • 2 ząbki drobno posiekanego czosnku
  • 1 ostra papryczka pokrojona w bardzo drobną kostkę (pestki można odrzucić w zależności od odporności na ostrość potrawy)
  • 1/4 szklanki soku z cytryny
  • 1/2 szklanki startego parmezanu lub złotego bursztynu
  • odrobina soli, 
  • świeżo zmielony pieprzu do smaku
  • 1/4 szklanki drobno posiekanej pietruszki
  • 4 łyżki oliwy


Wykonanie:

1. Ugotować soba noodles w lekko osolonej wodzie.

2. Masło rozgrzać w woku lub na dużej patelni, wrzucić dobrze oczyszczone i pokrojone niezbyt drobno kurki. Smażyć ok 3 minut, następnie dodać czosnek i papryczkę. Odrobinę posolić, i smażyć ok. 5 minut na średnim ogniu.

3. Zmniejszyć temperaturę gotowania do minimum. Skropić zawartość woka sokiem z cytryny, dodać parmezan i posiekaną natkę pietruszki, zamieszać.

4. Do woka dodajemy teraz odcedzony makaron, dokładnie mieszamy dodając oliwę z oliwek.



5. Serwujemy ciepłe na końcu posypując dodatkowo odrobiną parmezanu i pietruszki. Na sam koniec możemy dodatkowo skropić pastę sokiem z cytryny i wedle uznania polać oliwą.


Enjoy!







zupa z dyni

Hipokrates kiedyś powiedział: " twoje pożywienie powinno być lekarstwem, a twoje lekarstwo powinno być pożywieniem".
Gdy widzę piękną pomarańczową dynię, nie mogę się jej oprzeć. Im intensywniejszy kolor jej miąższu, tym więcej witamin (A, B1, B2, C, PP), składników mineralnych (żelazo, magnez, fosfor, potas, beta karoten, wapń), zawiera również pektyny i kwasy organiczne. Taką bombą witaminowo-mineralną, możemy uchronić nasze dzieci przed krzywicą, poprawić sobie wzrok i cerę. Dynia zajmuje również wysokie miejsce w diecie antynowotworowej i przeciwzapalnej przy chorobach takich reumatoidalne zapalenie stawów. 
Jest bardzo dietetyczna ze względu na niską wartość energetyczną, ale przede wszystkim przyspiesza naszą przemianę materii!
Z dynią można naprawdę poeksperymentować:) W Ameryce jest głównie znana z "pumpkin pie", no i oczywiście jest symbolem święta Halloween.

Uwielbiam zupę z dyni, która ma bardzo wyrazisty, zaskakujący smak i równie pięknie prezentuje się na talerzu:)


Składniki (4 porcje):

  • 0,5 kg obranej i pokrojonej w grubą kostkę dyni
  • 2 łyżki oliwy z pestek dyni lub oliwy z oliwek
  • 2 łyżki masła
  • 1 cebula pokrojona w drobną kostkę
  • 3 szklanki wywaru (bulionu) warzywnego
  • 2 szklanki mleka
  • odrobina startej gałki muszkatołowej
  • 6 łyżek startego parmezanu lub bursztynu
  • ok. 50 gram spaghetti pełnoziarnistego 
  • sól i świeżo zmielony pieprz


Przygotowanie:



1. Do rozgrzanego rondla dodać oliwę i masło, gdy masło się stopi wrzucić cebulkę i ją zeszklić na średnim ogniu. Następnie dodać dynię i gotować ok 3 minut, mieszając raz w ciągu gotowania.

2. Do rondla z dynią wlać bulion warzywny i gotować do momentu, aż dynia zmięknie (zupa dobrze wypada, gdy bulion jest lekko pikantny - ja swój wywar przygotowuję w ten sposób, że warzywa doprawiam łyżeczką crushed red pepper flakes. są to utłuczone płatki ostrej papryczki).

3. Zawartość rondla dokładnie zmiksować, najlepiej ręcznym blenderem, lub w jakikolwiek dowolny sposób. Dodajemy mleko i ucieramy gałkę muszkatołową. zagotowujemy.

4. Do gotującej się zupy wrzucamy, łamiąc na drobne kawałki spaghetti, gotujemy, aż makaron zmięknie.
Dodajemy parmezan, świeżo zmielony pieprz i odrobinę soli do smaku. Serwujemy posypując startym parmezanem




płatki owsiane w stylu "Peach Melba"

czwartek, 13 września 2012
"Peach Melba" to klasyczny deser stworzony przez francuskiego szefa kuchni dla australijskiej śpiewaczki sopranowej Nellie Melba. Jego głównymi składnikami są brzoskwinie, sos malinowy oraz lody waniliowe:).
Peach Melba Refrigerator Oatmeal wprawdzie nie są serwowane z lodami, ale oddają specyficzny smak i przede wszystkim dostarczają nam mnóstwo energii, witamin i wartości odżywczych.
Pora rozpocząć śpiewająco dzień:)


Składniki (2 porcje): 


1/2 szklanki płatków owsianych (górskich, orkiszowych)

2/3 szklanki chudego mleka

1/2 szklanki jogurtu greckiego typu light

1 łyżka ziaren szałwii hiszpańskiej ( siemia lnianego)
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

2-4 łyżek konfitury z malin lub dżemu (konfitura, zdecydowanie lepiej oddaje charakter)

1/2 szklaki brzoskwini pokrojonej w drobną kostkę



Wykonanie:


Łączymy ze sobą pierwsze 5 składników w słoiku o pojemności co najmniej 500 ml, następnie dodajemy pozostałe 2 składniki i delikatnie mieszamy. Zakręcony słoik pozostawiamy w lodówce na całą noc, by rano bez pośpiechu móc dobrze naładować akumulatory na resztę dnia:)

creamy zucchini - zupa krem z cukinii

środa, 12 września 2012

To niskokaloryczne warzywo, ma w sobie mnóstwo zalet - dużo witamin i cennych minerałów. Jest lekko strawna, co ma dobroczynny wpływ na procesy trawienne, ale przede wszystkim nie kumuluje metali ciężkich, więc można się nią zajadać bez obaw:)
Do dzieła!

Składniki (4-6porcji):



  • 1 kg cukinii dokładnie umytej
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka masła
  • 1 cebula średniej wielkości - pokrojona w kostkę
  • 1 łyżeczka oregano
  • 3 szklanki bulionu warzywnego
  • 120 gram sera pleśniowego np. gorgonzola
  • 300 ml śmietany 12%
  • sól, świeżo zmielony pieprz


Wykonanie:


1. Rozgrzać duży rondel. Cebulkę podsmażyć na maśle i oliwie, gdy się lekko zarumieni dodać pokrojoną w talarki cukinię i na średnim ogniu smażyć ok 10 minut. Po tym czasie dodać bulion i zagotować.


2. Zmniejszyć ogień i gotować ok 30 minut. Po tym czasie zawartość rondla zmiksować - ja używam do tego ręcznego blendera. Dodać ser pleśniowy i 2/3 porcji śmietany. Przyprawić do smaku solą i pieprzem.


3. Podawać ciepłą w talerzach, dokładając łyżeczkę śmietany i odrobinę pokruszonego sera pleśniowego.



Inspiracją był przepis z książki  "Complete Vegetarian"



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...