...no i wybił czas piernika;). To znaczy, że to już ostateczny czas, aby się za niego zabrać, żeby za parę tygodni móc się cieszyć jego niepowtarzalnym smakiem i aromatem.
Piernik ten zajmuję jedno z głównych miejsc na naszym Świątecznym stole wśród tradycyjnych Wigilijnych łakoci. Uwielbiają go zarówno dzieci, jak i dorośli i nie ma się co dziwić, skoro jest pozbawiony konserwantów i sztucznych barwników. Można bawić się na różne sposoby, wymyślając różne jego przełożenia, choć dla nas, nie może nigdy, zabraknąć w nim smaku powideł, najlepiej tych własnej roboty. Drugie przełożenie to już kwestia gustu i preferencji, ja w tym roku stawiam na melasę buraczaną, oczywiście ze względu na dużą ilość składników mineralnych, ale przede wszystkim smak.
Ilość tego piernika, również jest imponującą, więc zawsze możemy nim obdarować najbliższych:)
Składniki:
*ciasto:
- 500 gram miodu gryczanego,
- 2 szklanki cukru trzcinowego,
- 250 gram masła,
- 1 kg mąki pszennej,
- 3 jajka,
- 1/2 szklanki zimnego mleka,
- 3 łyżeczki sody do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki soli,
- 2 opakowania przypraw korzennych do piernika,
- garść drobno posiekanych orzechów włoskich,
- ok. 3 łyżek skórki z pomarańczy (drobno pokrojonej i przesmażonej w cukrze)
- słoik powideł ze śliwek ( najlepiej węgierek)
**masa kakaowo-orzechowa:
- 1/2 szklanki melasy,
- 4 łyżki prawdziwego kakao,
- 1/2 szklanki drobno posiekanych orzechów.
Wykonanie:
*ciasto na piernik:
- Masło, miód i cukier zagotować w garnku, mieszając aż wszystkie składniki się połączą i rozpuszczą. Następnie gorącą masę przelać do naczynia (miski), w której będziemy wyrabiać ciasto na piernik. Odstawić do wychłodzenia się masy.
- Do letniej masy stopniowo dodajemy przesianą mąkę, ręcznie mieszając lub przy pomocy stacjonarnego robota kuchennego. Dodajemy jajka, sodę rozpuszczoną w zimnym mleku, sól oraz przyprawę korzenna. Następnie dodajemy orzechy i usmażoną skórkę pomarańczy. Całość mieszamy bardzo dokładnie.
- Powstałą jednolitą masę, przekładamy do kamionkowego naczynia i przykrywamy lnianą lub bawełnianą ściereczką. Odstawiamy w chłodne miejsce na minimum 2 tygodnie przed pieczeniem (optymalnie 4 tygodnie). W tym czasie ciasto będzie dojrzewać:)
... po 2-4 tygodniach, a 3-4 dni przed Świętami..
1. Dojrzałe ciasto dzielimy 2-3 części (w zależności od wymiarów blachy, na której będą pieczone placki piernika), oprószamy mąką stolnicę i rozwałkowujemy ciasto, następnie przekładamy na blachę (oprószoną mąką lub wyłożoną papierem pergaminowym) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza ok. 30 minut.
2. Powierzchnie każdego upieczonego (schłodzonego) placka, przekrawamy poziomo nożem. Pierwszą (dolną) warstwę smarujemy z góry powidłami, następnie przykładamy kolejną warstwę piernika, którą z góry smarujemy masą kakaowo-orzechową, przykładamy kolejną warstwę piernika. Z trzech części ciasta, powstają mi 2 pierniki o wielkości blaszek do pieczenia.
3. Powstałe pierniki, są twarde, więc należy na ich górze położyć papier pergaminowy, następnie obciążyć równomiernie, czymś ciężkim (drewnianą deską lub książkami) i pozwolić im skruszeć, ok 3-4 dni.
4.Skruszały piernik, możemy polukrować lub gdy została nam masa kakaowo-orzechowa, możemy fantazyjnie polać nią wierzch piernika
5. Piernik zachowuje swoją świeżość bardzo długo, a w zasadzie im starszy, tym lepszy, najważniejsze by mógł sobie leżakować w chłodnym miejscu:)
**Wykonanie masy kakaowo-orzechowej:
Melasę i kakao podgrzewamy w rondelku, na bardzo małym ogniu, aż składniki dokładnie się połączą, dodajemy bardzo drobno posiekane orzechy i jeszcze raz mieszamy.
Oczywiście, wkrótce uzupełnię posta o nowe zdjęcia, nastąpi to pewnie w okresie świąteczno-noworocznym.
Mmm... już czuję ten aromat... :)